Zniesienie opłat roamingowych stało się możliwe, gdy Parlament Europejski i państwa członkowskie porozumieli się w sprawie hurtowych cen roamingu, czyli pieniędzy, które jedna firma telekomunikacyjna płaci drugiej za dostęp do jej infrastruktury za granicą.– Zniesienie opłat roamingowych to przywrócenie obywatelom wolności przemieszczania się i poczucia bycia u siebie, zniesienie przymusu płacenia za przekraczanie granic i danie możliwości postrzegania Europy jako swojego domu – mówiła Viviane Reding. Dziesięć lat temu Reding - wówczas komisarz ds. społeczeństwa informacyjnego i mediów - rozpoczęła walkę z opłatami roamingowymi. Obecnie jest posłanką w Parlamencie Europejskim i należy do grupy EPL.
Walka z roamingiem
Po raz pierwszy instytucje europejskie zajęły się roamingiem w 2007 r., wprowadzając tzw. „eurotaryfę”, która wyznaczała maksymalne stawki za połączenia. Jednak ceny połączeń międzynarodowych dalej zdecydowanie przekraczały koszty ponoszone przez operatorów. Minuta połączenia kosztowała 1,63 euro, w 2014 r. już tylko 19 centów. W kwietniu 2016 r. opłaty zmalały do 5 centów za minutę.
W pierwszej połowie 2018 r. w życie wchodzi rozporządzenie o transgranicznym korzystaniu z usług on-line. Wykupione w domu cyfrowe treści takie jak prasa, muzyka i filmy będą dostępne również za granicą.