Maszyna wystartowała o godzinie 6:10 z gdańskiego lotniska imienia Lecha Wałęsy. Punktem docelowym była Kopenhaga. Tuż po starcie samolotu linii Scandinavian Airlines System piloci zdecydowali się jednak zawrócić do Rębiechowa. Maszyna lądowała awaryjnie.
Świadkowie zdarzenia informują, że z samolotu ludzie ewakuowani byli poprzez rozłożone dmuchane zjeżdżalnie. Mówią ponadto, że przyczyną awaryjnego lądowania było zadymienie, jakie pojawiło się w kabinie samolotu niemal tuż po starcie. Po minucie stewardesy zaczęły się poruszać w maskach. – Zapanowała ogólna panika. Lądowaliśmy awaryjnie i kazano nam się złożyć w kłębek. Cieszę się, że przeżyliśmy. Awaryjnie wszyscy wyskakiwali z samolotu zjeżdżalniami. Nie mamy bagażu i czekamy co dalej już na lotnisku – przekazał w rozmowie z portalem trójmiasto.pl jeden z pasażerów samolotu.