To piąta ekshumacja przeprowadzona w czerwcu. Do końca miesiąca, przed przerwą letnią, zaplanowano jeszcze jedną. Rzeczniczka Prokuratury Krajowej prokurator Ewa Bialik poinformowała, że ciało przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej w Krakowie.
Na mocy decyzji Prokuratury Krajowej z 2016 roku mają zostać przeprowadzone ekshumacje ciał wszystkich ofiar katastrofy smoleńskiej, które nie zostały spopielone. Sprzeciwiała się temu część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, a w sprawie interweniował m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich. 28 października 2016 Prokuratura Krajowa poinformowała, że "nie ma prawnej możliwości składania zażaleń na decyzje prokuratury w tej sprawie".
Marek Pasionek, zastępca Prokuratora Generalnego, podczas konferencji na początku czerwca 2017 roku poinformował, że zespół śledczy Prokuratury Krajowej przeprowadził 27 ekshumacji, a do końca czerwca planowanych jest przeprowadzenie sześciu kolejnych. - Zawieszamy te czynności na okres wakacyjny. Wrócimy do nich we wrześniu. Planujemy przeprowadzenie w tym roku kolejnych 24 ekshumacji. Zakładamy, że ekshumacje i sekcje zwłok zakończą się w kwietniu 2018 r. – mówił wówczas Pasionek. Powiadomił też o wykrytych wskutek ekshumacji nieprawidłowościach.
Czytaj też:
Prokuratura: W trumnie Lecha Kaczyńskiego znaleziono fragmenty ciał dwóch innych osób
Niezależnie od postanowienia z 2016 roku, część ofiar katastrofy smoleńskiej została ekshumowana już wcześniej. Pierwsze wątpliwości, w związku z dokumentacją udostępnianą przez Rosjan, pojawiły się bowiem już w 2011 roku. Wówczas z wnioskami o przeprowadzenie ekshumacji zwłok ich bliskich zwróciły się do prokuratury wojskowej m.in. rodziny Anny Walentynowicz i Zbigniewa Wassermanna. Łącznie przeprowadzono wcześniej 9 ekshumacji. Prok. Ewa Bialik podała, że ciała tych osób nie będą ponownie badane.