Członek komisji ds. Amber Gold Krzysztof Brejza udostępnił na Twitterze zdjęcie pokazujące stronę z "Naszego Dziennika" z 2009 roku, zawierającą reklamę spółki Marcina P. Do jego zarzutów nawiązał w Częstochowie o. Tadeusz Rydzyk. – Co on za głupoty mówił. Pytał się, czy nam ten z Amber Gold nie dawał pieniędzy. Czyli sugerował, że dawał – tak redemptorysta przybliżał zgromadzonym przebieg postępowania Brejzy. – Przyjmujemy tylko godne pieniądze, a potrzebujemy, owszem. I będziemy się do was zwracać zawsze, bo przed nami bardzo dużo do zrobienia, a to kosztuje jak nie wiem co –zaznaczył o. Rydzyk. Jak wskazał, jego media muszą kupić m.in. wozy transmisyjne.
Kwestia finansowania wróciła ponownie, gdy redemptorysta negatywnie ocenił poczynania rządu. Przeciwstawiając Radio Maryja mediom liberalno-lewicowym, o. Rydzyk skrytykował spółki Skarbu Państwa za wykupowanie reklam w tych drugich. – Ja nie wiem, jak to jest. Z jednej strony niby chcą dobrze, a z drugiej strony nóż w plecy. Utrzymują ich, naprawdę, spółki Skarbu Państwa. Możemy wam wyliczyć, ile - to w miliardy idzie. Na te media złe dają dalej – wyrzekał redemptorysta, komentując poczynania władzy.
– Czy to jest dobrze? Czy to jest dobra zmiana? Kto to robi? Jak tacy są ci w tych spółkach szefowie, to trzeba ich zmienić. Tak czy nie? Trzeba być uczciwym, uczciwych tam dać, a nie – przekonywał.