„Rzeczpospolita” dotarła do treści pozwu cywilnego. Piotr Liroy-Marzec domaga się w nim od pozwanego zamieszczenia na swój koszt oświadczenia na najpopularniejszych portalach. „Przepraszam Pana Posła na Sejm RP – Piotra Liroya Marca za naruszenie jego dóbr osobistych w postaci imienia i czci, do czego doszło na skutek sporządzenia i upublicznienia oświadczenia Prezydium klubu poselskiego Kukiz'15, którego byłem współautorem, a które to zawierało nieprawdziwe, niesprawdzone oskarżenia o to, że współpracownikami posła są czyściciele kamienic, osoby głęboko nieuczciwe, uwikłane w aferę reprywatyzacyjną w Warszawie„ – brzmi treść, której zamieszczenia domaga się Liroy.
Ponadto pozywający domaga się m.in. wykupienia przez Porwicha przeprosin tej samej treści w trzech wiodących stacjach telewizyjnych oraz wpłacenia przez pozwanego 10 tysięcy złotych na cel charytatywny. Liroy-Marzec zapewnia, że nie ma nic wspólnego z dziką reprywatyzacją, a zarzuty kierowane pod jego adresem, miały na celu zdyskredytowanie go w oczach wyborców. Zaznacza, że został poniżony, a celem tego mogło być pozbycie się konkurencji wewnątrz partii.