Grzegorz Furgo, który do Sejmu dostał się z list Nowoczesnej, a obecnie reprezentuje Platformę Obywatelską, zwrócił się do ministra kultury i dziedzictwa narodowego z interpelacją w sprawie incydentów, do których jego zdaniem dochodziło w programach TVP. "Telewizja Polska, pod prezesurą Jacka Kurskiego nieustannie dostarcza nam tematów potwierdzających jak zły był to wybór" – stwierdził. Jako przykład przytoczył sprawę wulgarnego tweeta o Hannie Gronkiewicz-Waltz, który pojawił się w maju w programie „Woronicza 17”.
„HGW dochodziła? Chyba na swojej działce ze swoim mężem" – tweet o takiej treści wyświetlono podczas dyskusji między politykami. Konwencja programu zakłada, że w trakcie rozmowy z gośćmi, reprezentującymi ugrupowania sejmowe, wyświetlane są także pojawiające się na żywo komentarze widzów pochodzące z Twittera, opatrzone hasztagiem #Woronicza17.
Czytaj też:
Wulgarny tweet w programie na żywo. Pracownik TVP Info zawieszony
„Bardzo trudno uwierzyć w błąd moderatora, wykorzystywanie kanału komunikacji tweetowej weszło w krew pracownikom TVP zacierając różnicę pomiędzy tym co prywatne a publiczne. A jeżeli był to błąd moderatora, to TVP po raz kolejny potwierdza wyraźny spadek profesjonalizmu również w sferze obsługi swoich programów, w sferze merytorycznej, technicznej i dziennikarskiej” – pisał w interpelacji Grzegorz Furgo.
Na jego pytanie wątpliwości odpowiedział osobiście prezes TVP. „Błąd moderatora programu spotkał się z natychmiastową i zdecydowaną reakcją dyrekcji Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, a także kierownictwa redakcji publicystyki TVP Info. Zdecydowano m.in. o natychmiastowym zakończeniu współpracy z osobą odpowiedzialną za tę sytuację” – poinformował w odpowiedzi na interpelację Jacek Kurski.