Szef MSZ pytany o komentarz do stanowiska Komisji Europejskiej, którą niepokoi sytuacja w Polsce w związku ze zmianami w sądownictwie stwierdził że „to przeciwnicy rządu tworzą złą atmosferę”, a rząd „realizuje interes państwa”. – Polacy, dając nam władzę, chcieli zmian. Dlatego zmieniamy ustrój państwa, walczymy z patologiami w sądownictwie. Nawet na dyżurach poselskich ludzie żalą się nam, że ich sprawy toczą się od lat – mówił. – Tylko TVN 24 i „Wyborcza„ straszą, że jesteśmy izolowani i w Polsce jest łamana demokracja, co nie jest prawdą – stwierdził.
Witold Waszczykowski odniósł się także do działalności byłego prezydenta Lecha Wałęsy. Stwierdził, że jest to „osoba coraz bardziej kontrowersyjna”. – Wdał się w ostrą kampanię polityczną i ponosi tego konsekwencje. Mówi, że politycy PiS powinni wyskakiwać z okna, więc natrafia na ostre riposty. Sam jest sobie winien. Wolałbym, żeby Wałęsa reprezentował Polskę na świecie w sposób bardziej umiarkowany i zrównoważony. Niech pomaga w realizacji polskich interesów narodowych, a nie angażuje się w wewnętrzny spór polityczny – radził.
Waszczykowski pytany był także o kwestię rzekomego powrotu do Polski Donalda Tuska i założenia przez niego nowej partii politycznej. Szef MSZ zaznaczył, że „nie budzi go to w nocy”. Stwierdził także, że szef Rady Europejskiej „powinien wspierać Polskę, a tymczasem uprawia antyrządową politykę”. – Tusk jest czynnym członkiem opozycji. Nie sądzę, żeby Polacy czekali na powrót Tuska. Nie interesuje mnie los Tuska i nie zaprzątam sobie nim głowy – dodał.