– Ta atmosfera wokół Polski, to, co się w tej chwili dzieje, i to, w jaki sposób rozmawiamy o Polsce i o tych aktach prawnych, nad którymi się teraz pracuje, absolutnie będzie miało bardzo zły wpływ na przyszłe rozmowy o budżecie. Jestem o tym przekonana. Oczywiście nie łączymy tego, dzisiaj była rozmowa tylko o rządach prawa, natomiast ja to mówię personalnie, od siebie, to na pewno będzie miało wpływ i to mówiłam już wiele razy, w Polsce również – podkreśliła unijna komisarz.
Elżbieta Bieńkowska podkreśliła, że „bardzo ubolewa” nad tym, że Polska była przedmiotem dyskusji na spotkaniu komisarzy Unii Europejskiej. Tłumaczyła, że wszystkie możliwe kroki i działania, jakie podjąć może teraz Komisja Europejska, wyjaśnił już wcześniej wiceprzewodniczący Frans Timmermans.
Czytaj też:
Komisja Europejska stawia Polsce ultimatum: Zatrzymanie zmian w sądownictwie albo sankcjeCzytaj też:
Waszczykowski odrzuca zaproszenie wiceszefa KE. „Nie mam podstaw, żeby się komukolwiek tłumaczyć”
Jednocześnie stanowczo zaznaczyła, że nie będzie zgody i zrozumienia Brukseli dla „tego typu zmian w sądownictwie, jakie mają miejsce w Polsce”. Dodała, że kierownictwo Komisji Europejskiej jest świadome zarówno protestów i demonstracji, jakie odbywają się w Polsce, jak i trybu i tempa, w jakim wprowadzane są zmiany legislacyjne. Dodała przy tym, że wszystko, o czym dziś dyskutowali komisarze, będzie uzależnione od tego, w jakiej formie ustawy, o których debatuje Sejm, ujrzą światło dzienne.