Jerzy Owsiak na Facebooku poinformował o decyzji burmistrza Kostrzyna nad Odrą, który zgodził się na organizację Przystanku Woodstock. Impreza została jednak zaklasyfikowana jako wydarzenie o „podwyższonym ryzyku”, co wiąże się z konsekwencjami dla organizatorów.
Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przekazał, że festiwal rozpocznie się zgodnie z planem 3 sierpnia. Wskazał jednak na szereg trudności, przed jakimi stanęli organizatorzy. Owsiak wskazał, że w czasie, gdy będzie się odbywał Przystanek Woodstock, w Polsce odbywa się wiele innych imprez, ale tylko festiwal w Kostrzynie nad Odrą został zakwalifikowany jako impreza o „podwyższonym ryzyku”. – Taka decyzja powoduje, że będziemy musieli zatrudnić kilkaset osób, które będą pilnowały Przystanku Woodstock i mają zupełnie inne uprawnienia niż te, które my szkolimy – wskazał Owsiak podkreślając, że te osoby będą musiały zostać zatrudnione na tydzień przed rozpoczęciem festiwalu.
Czytaj też:
Burmistrz Kostrzyna nad Odrą podjął decyzję w sprawie Przystanku Woodstock
Jerzy Owsiak zwrócił się też z apelem do organizacji i związków wyznaniowych. – Bardzo prosimy, czy zechcielibyście wziąć nas pod swoje skrzydła, by w przyszłym roku spokojnie zorganizować Przystanek Woodstock – wskazał szef WOŚP. – My już nie wyrobimy, nie damy rady. Ta spirala żądań tylko wobec naszego festiwalu od dwóch lat jest masakryczna. Nie damy rady, żeby koszty ochrony Przystanku Woodstock były wyższe od kosztów organizowania najpiękniejszego festiwalu świata. Darmowy festiwal (...). To jest urzędowo 'przybicie do ściany'. Nie ma żadnej rozmowy z urzędnikami – mówił Owsiak.