Prawie połowa pytanych – 49,8 procent – uważa, że prezydent powinien zawetować wszystkie trzy ustawy dotyczące reform sądownictwa. 21 procent respondentów nie wie lub trudno im powiedzieć, co prezydent powinien zrobić. 14,6 procent badanych odpowiedziało, że Andrzej Duda powinien zawetować dwie ustawy, a 5,1 procent, że jedną. 9,4 procent respondentów uważa, że Duda nie powinien wetować żadnej z ustaw przygotowanych przez Prawo i Sprawiedliwość poselskich projektów ustaw dotyczących zmian w sądownictwie.
Jak tłumaczy Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research, wraz ze wzrostem wieku rośnie odsetek badanych, którzy uważają, że zawetowane powinny zostać wszystkie trzy ustawy. Odsetek ankietowanych, którzy chcieliby zawetowania wszystkich ustaw rośnie z kolei wraz ze wzrostem poziomu wykształcenia.
Weto prezydenta
W trakcie swojego orędzia tuż przed spotkaniem z prezesem KRS i I Prezes Sądu Najwyższego, prezydent Andrzej Duda poinformował, że zawetuje ustawę o Sądzie Najwyższym i ustawę o Krajowej Radzie Sądownictwa. Jak przyznał, projekt ustawy nie był mu przedstawiony jako prezydentowi. Mówił, że konsultował swoją decyzję z politykami, prawnikami, socjologami i filozofami. Przyznał, że najbardziej uderzyła go wypowiedź Zofii Romaszewskiej, która powiedziała mu: „Panie prezydencie, ja żyłam w państwie, w którym Prokurator Generalny miał niewiarygodnie mocną pozycję i nie chciałabym do takiego państwa wracać”. – Chcę powiedzieć jasno i wyraźnie: nie ma u nas tradycji, żeby Prokurator Generalny mógł ingerować w pracę SN. Zgadzam się ze wszystkimi, którzy twierdzą, że tak być nie powinno i nie wolno do tego dopuścić – podkreślił prezydent. Prezydent podpisał z kolei ustawę o sądach powszechnych, która zakłada m.in. zwiększenie kompetencji Ministra Sprawiedliwości w powoływaniu i odwoływaniu prezesów i wiceprezesów sądów. Minister Sprawiedliwości jest prawnie zobowiązany do zapewnienia właściwego funkcjonowania sądownictwa powszechnego w wymiarze administracyjnym.