– Po wywiadzie, jakiego udzielił minister Ziobro, byłoby dobrze, gdyby głos zabrała pani premier Beata Szydło. Między Prawem i Sprawiedliwością a Solidarną Polską – dwiema partiami, które tworzą trzon obozu rządzącego – jest wyraźny rozdźwięk, jeśli chodzi o wnioski wyciągane wobec decyzji pana prezydenta – powiedział Szczerski.
Wywiad Ziobry
Przypomnijmy w poniedziałkowym wydaniu tygodnika „Sieci Prawdy” (wcześniej „wSieci” – red.) ukazała się rozmowa z Zbigniewem Ziobro. Minister Sprawiedliwości w wywiadzie mówi m.in., że Andrzej Duda nie ma zbyt wielkiego doświadczenia politycznego. Ujawnia ponadto szczegóły swojego spotkania z prezydentem.
„Polacy wyczuli, że to kolejny teatr. W tym kontekście zasadnicze pytanie brzmi jeszcze bardziej dramatycznie: albo prezydent przejdzie do historii jako, wcale nie przesadzam, wielka postać, jako jeden z przywódców dobrej zmiany, jako człowiek, który przyczynił się do budowy silnego, uczciwego polskiego państwa, albo polegniemy. Pierwszy polegnie pan prezydent i co najwyżej będzie mógł się w przyszłości cieszyć rolą młodego komentatora z własną ochroną. To jest w finale wybór między wielkością a groteską. Ja wierzę, że mądrość, odwaga i męstwo zwyciężą. Andrzej Duda mimo wielkiej presji da radę. W polityce warto mieć charakter. Pokazał to choćby Viktor Orbán, który nie przejmował się demonstracjami, krytyką czy próbami ośmieszania, ale zmieniał kraj wbrew europejskiemu establishmentowi i jego liderom. Większość rodaków jest mu wdzięczna za odwagę” – mówi Ziobro w opublikowanym przez tygodnik fragmencie rozmowy.