– Przesłuchanie Donalda Tuska odbyło się w kulturalnej, rzeczowej atmosferze. Dotyczyło ono wszelkich okoliczności związanych z nieprawidłowościami i niedopełnieniem obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym ówczesnych prokuratorów wojskowej prokuratury okręgowej w Warszawie związanej z nieuczestniczeniem w sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej na terenie federacji rosyjskiej, a także nieprzeprowadzeniem tych sekcji bezpośrednio po przewiezieniu ciał ofiar katastrofy do Polski – zaznaczył przedstawiciel Prokuratury.
Jak mówił, „obowiązkiem Prokuratury jest wszechstronne i rzetelne wyjaśnienie wszystkich okoliczności tej sprawy, dlatego też w toku postępowania przesłuchiwane są wszystkie osoby, które posiadają jakąkolwiek wiedzę na temat tej sprawy i okoliczności z nią związanych”. – Przesłuchiwani byli też prokuratorzy, w tym prokurator Marek Pasionek, w związku z tym bezpośredni nadzór nad tym postępowaniem sprawuje osobiście prokurator krajowy Bogdan Święczkowski – mówił.
Pytany o to, czy to ostatnie przesłuchanie szefa Rady Europejskiej, przedstawiciel Prokuratury Krajowej powiedział: „Dzisiejsze przesłuchanie było realizacją planu tego śledztwa, który został nakreślony przy jego wszczęciu. Prokuratura prowadząc postępowanie przygotowawcze, na bieżąco analizuje materiał dowodowy, który jest gromadzony i w związku z tym podejmuje decyzje. Z uwagi na to, że postępowanie to jest w toku dziś trudno określić, kto jeszcze i na jakie okoliczności będzie przesłuchiwany w tym postępowaniu”.