W środę w internetowym wydaniu "Wprost" podaliśmy, że wojewoda mazowiecki miał poświadczyć nieprawdę, by wyłudzić prawo jazdy. Dąbrowski, zatajając informację o tym, że policja zabrała mu prawo jazdy za przekroczenie liczby dozwolonych punktów karnych, w 2004 r. wnioskował do urzędu o wydanie mu wtórnika dokumentu - podał tygodnik.
Dąbrowski, odnosząc się w czwartek do tych informacji, zapewnił, że nie próbował wyłudzić żadnego dokumentu, w szczególności prawa jazdy. "Dokument prawa jazdy nigdy nie został mi odebrany. Nie miałem świadomości cofnięcia mi uprawnień do prowadzenia pojazdu, w momencie składania wniosku o wydanie wtórnika prawa jazdy" - wyjaśnił Dąbrowski na konferencji prasowej. Dodał, że wniosek ten złożył "w dobrej wierze", w związku z tym, że latem 2004 roku podczas urlopu skradziono mu dokumenty.
pap, ss