Prawicowa publicystka określiła szefa Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy mianem obleśnego karła. Stankiewicz wyraziła również swoją opinię odnośnie seksu z Owsiakiem. Po chwili usunęła swój wpis, dodając kolejny, w którym również używa niewybrednych słów pod adresem Jurka Owsiaka.
Gośćmi piątkowego wydania woodstockowej Akademii Sztuk Przepięknych byli m.in. Maciej Orłoś i Robert Biedroń. Między rozmowami na scenie pojawił się Jerzy Owsiak, który nawiązał do opinii Krystyny Pawłowicz o Przystanku Woodstock, jaką posłanka wygłosiła przed kilkoma laty. Polityk PiS nie szczędziła również słów krytyki pod adresem WOŚP. W 2014 roku mówiła: "Ci ludzie prezentują wartości satanistyczne – przecież telewizja czasem pokazuje, co się w tym tłumie dzieje. Ja, jako katoliczka gorąco wzywam przy tej okazji katolików, aby nie wspierali tego, aby nie dawali pieniędzy, które dla wolontariuszy i sympatyków kończą się antychrześcijańskim i lewackim praniem mózgu".
Do krytyczki swoich projektów ze sceny festiwalu zwrócił się jego organizator. „Pani Pawłowicz, niech pani spróbuje jednej jedynej rzeczy.... seksu. Niech pani spróbuje seksu” – zwrócił się do polityk Jerzy Owsiak, co wywołało entuzjastyczną reakcję publiczności. Jak zapewniał, sprawi to, że posłanka poczuje m.in. „rozluźnione plecy”, „kwiat we włosach”, a przez to „w głowie też się może poukładać”. – Niech pani spróbuje seksu – zaapelował jeszcze raz Owsiak.
PiS chce podjąć kroki prawne
„W związku ze skandaliczną wypowiedzią Jerzego Owsiaka na temat posłanki Krystyny Pawłowicz informuję, że podejmiemy kroki prawne chroniące dobre imię naszej koleżanki” – zapowiedziała w oficjalnym oświadczeniu rzecznik klubu Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek. W dalszej części pisma, które zostało opublikowane na oficjalnym profilu partii na Twitterze zapowiedziano podjęcie kroków prawnych. „Nie ma zgody, by tolerować chamskie wypowiedzi J. Owsiaka i pozwalać na zezwierzęcenie obyczajów. Prostacki atak na kobietę, profesora, byłego członka Trybunał Stanu, członka Krajowej Rady Sądownictwa i posła na Sejm RP jest nie do zaakceptowania” – napisano.