Sprawę nagłośnili m.in. użytkownicy portalu Wykop.pl. , a o pomyłce pisze też m.in. Wirtualna Polska. Plakaty informujące o obchodach rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego zostały rozwieszone w różnych miejscach miasta, o czym donosili internauci. O wydarzeniu pod nazwą "Gloria victis" informował już wcześniej Urząd Miasta Hel, jeden z organizatorów. Na plakacie zamieszczonym w internecie znalazło się zdjęcie młodego poety Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, który zginął w pierwszych dniach sierpniowego zrywu. Obok zamieszczono cytat ze Stanisława Pigonia, który o tragicznej śmierci utalentowanego twórcy napisał: "Cóż, należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wroga diamentami".
W programie obchodów, na które zapraszali burmistrz Helu dr Klemens Adam Kohnke oraz proboszcz parafii pw. Bożego Ciała w Helu o. Tarsycjusz Krasucki, znalazła się m.in. msza święta, uczczenie godziny "W" oraz część artystyczna.
O ile jednak plakacie zamieszczonym na Facebooku urzędu miasta wszystko się zgadzało, to w wersji wydrukowanej i rozwieszonej w różnych miejscach miasta pojawił się karygodny błąd. Zamiast zdjęcia poety zamieszczono bowiem podobiznę młodego Józefa Stalina. Jeden z internautów zaczął dociekać, jak mogło dojść do takiego niedopatrzenia. Przedstawiciele Urzędu Miasta Hel odpisali mu na Facebooku, że jest to „głupia pomyłka”, a plakaty zostały zdjęte następnego dnia po ich zawieszeniu.