„Mam na imię Haczi i mam 10 miesięcy. Potrzebuję rodziny, ciepła. Problemy moje to: załatwiam się czasem w domu, bo moi właściciele nie dawali mi tego, co bym chciał, spacerów i jedzenia. Mieszkałem w bloku. Jestem wychowany z 4 dzieci. Nie gryzę, jestem łagodny dla wszystkich. Haczi. Kochamy Cię i przepraszamy” – napisano na kartce.
Strażnicy z Włocławka przewieźli psa do schroniska. Na razie nie ustalono, kto go porzucił. Straż miejska o całej sytuacji powiadomiła policję, dlatego niewykluczone, ze niedługo jego właściciele zostaną odnalezieni. – Strażnicy przewieźli psa do Schroniska dla Zwierząt. A informację o tym zdarzeniu przekażemy do Komendy Miejskiej Policji z uwagi na to, że okoliczności związane z tą sprawą mogą wskazywać na popełnienie przestępstwa – powiedział Dariusz Rębiałkowski, rzecznik prasowy Straż Miejskiej.
Z kolei Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne we Włocławku informuje, że poszukuje nowego właściciela dla Hacziego.