Metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź w rozmowie z „Super Expressem” odniósł się do projektu ustawy, zgodnie z którym możliwe będzie dokonanie nawet pośmiertnej degradacji postkomunistycznego wojskowego. Zgodnie z zapowiedziami ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza, jednymi z pierwszych, którym odebrane zostaną stopnie generalskie będą Wojciech Jaruzelski czy Czesław Kiszczak.
–
. To otwieranie pola do dyskusji. A pożytku z tego będzie niewiele – powiedział „Super Expressowi” abp Głódź, który po śmierci Jaruzelskiego wysłał specjalny list pożegnalny. „Dziękuję Bogu, że dał panu generałowi łaskę nawrócenia i pojednania, a dzięki posłudze kapłana – kapelana wojskowego otwarta została droga do nieba” – pisał w nim Głódź.Wdowa po Czesławie Kiszczaku, Maria Kiszczak, zapowiedziała już, że będzie walczyć o pamięć o mężu. – To jest przerażające, dla mnie jest to szok! Jak może tak Polak Polaka traktować? Przecież to między innymi mój mąż doprowadził do zmiany ustroju w kraju, i co, teraz chcą go za to karać oraz zniszczyć? – mówiła w rozmowie z dziennikiem „Fakt”. Oprócz tego zapewniła, że będzie się od ewentualnej decyzji o odebraniu jej zmarłemu mężowi stopnia generalskiego odwoływać.
Na razie nie wiadomo, kiedy ustawa zmieniająca ustawę o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (to właśnie ten projekt pozwoli na odbieranie stopni komunistycznym wojskowym – red.) wejdzie w życie. Według informacji przekazanych „Naszemu Dziennikowi” przez rzeczniczkę MON mjr Annę Pęzioł-Wójtowicz, projekt jest wciąż poddawany uzgodnieniom, a same prace legislacyjne „są wieloetapowe”, dlatego też cały proces jest rozłożony w czasie.
Czytaj też:
Jaruzelski i Kiszczak szeregowcami? Powstał specjalny projekt ustawy