– Robimy to w ekstraordynaryjnym tempie. Zmieniamy wygląd i funkcję kilkuset szkół. Od razu mogę przeprosić rodziców za pewne zamieszenie, ale mam nadzieję, że przez wrzesień uda się wszystko sprawić, żebyśmy byli gotowi – mówi dyrektor Wydziału Edukacji w stolicy Joanna Gospodarczyk w rozmowie z RMF FM. Dyrektor Joanna Gospodarczyk przyznaje ponadto, że jej wydziałowi udało się przygotować wniosek na siedem milionów złotych, jednak od Ministerstwa Edukacji Narodowej otrzymał tylko 3,5 miliona.
Kolejną niewiadomą są decyzje kadrowe. Nie ma na razie ostatecznych szacunków dot. liczby nauczycieli, którzy stracą pracę. Wiadomo jednak, że w Warszawie dziesięciokrotnie wzrośnie liczba nauczycieli, którzy pracować będą w więcej niż w jednej szkole. – Pierwsze dni września dadzą prawie 20 tys. nauczycieli odpowiedź na pytanie, jak przeżyją kolejne miesiące, pracując w niepełnym wymiarze albo pracując w 2, 3, czy 4 szkołach – przyznaje w rozmowie z RMF FM szef Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.