„Drodzy znajomi. Boli mnie serce. Mój ojciec, którego nie miałam, jest niszczony” – tymi słowami Magdalena Wałęsa rozpoczęła swój wpis na Facebooku. „Mój ojciec, który poświęcił dla walki o wolną Polskę,małżeństwo i rodzinę, jest poniewierany na zamówienie polityczne. Znam mojego tatę. Można mu wiele zarzucić,ale nie to, że zdradził, że się sprzedał,że współpracował z SB” – napisała dalej.
Na zakończenie Magdalena Wałęsa dodała, żeby osoby, które uważają inaczej opuściły grono jej znajomych na portalu społecznościowym.
Postępowanie w IPN
Instytut Pamięci Narodowej prowadzi postępowanie karne w sprawie złożenia przez Lecha Wałęsę fałszywych zeznań dotyczących dokumentów TW „Bolek”. Chodzi o wypowiedzi Wałęsy, który w śledztwie Instytutu Pamięci Narodowej dotyczącym ewentualnego fałszowania dokumentów przez SB zeznał, że nie są one autentyczne.
Jak wyjaśniał były prezydent w rozmowie z RMF FM, ma zaświadczenia IPN, wyroki sądu, różne pisma, które „mówią o podrabianiu dokumentów a teraz oni mówią, że to nieprawda. Niech się zdecydują”. Wałęsa zastanawiał się też, „jak można powoływać się na dokumenty z szafy Kiszczaka”. – To jest największa ohyda. Kiszczak ze mną staje do konfrontacji. Oni zwariowali kompletnie. Poniżają mnie i »Solidarność« – powiedział.