Jak czytamy w piśmie podpisanym przez przewodniczącego Rady gminy Grajewo Jana Dąbrowskiego, radni „z niepokojem obserwują narastający z roku na rok problem szkód łowieckich wyrządzanych przez dziką zwierzynę w gospodarstwach rolnych. Skala tych szkód systematycznie wzrasta, wzrasta również niezadowolenie rolników, których ten problem dotyka”.
„Wnioskujemy o zdjęcie moratorium na odstrzał łosia, ponieważ w ostatnich 10 latach nastąpił wielokrotny wzrost populacji tego gatunku. Ma to bezpośredni wpływ na znaczne zwiększenie szkód wyrządzanych przez ten gatunek, ale przede wszystkim na wzrost liczby kolizji i wypadków śmiertelnych w wyniku zdarzeń drogowych z udziałem tych zwierząt” – podkreśla Dąbrowski.
Bobry i wydry
Jak pisze dalej, „w związku ze stałym wzrostem populacji bobra oraz wysokim poziomem szkód przez niego wyrządzanych” radni wnoszą także o „uregulowanie modelu gospodarowania populacją bobra europejskiego w zakresie ograniczenia jego liczebności”. Radny przekonuje, że szkody wyrządzają także wydry, których nadmierna ilość „powoduje olbrzymie szkody w rybostanie rzek, jezior i stawów hodowlanych”.
„Na mocy aktualnie obowiązujących przepisów szacowaniem szkód zajmują się dzierżawcy obwodów łowieckich, czyli podmioty odpowiadające za wyrządzone szkody. Oczekiwane zmiany przepisów winny dotyczyć bezwzględnego egzekwowania wykonania planów łowieckich, kwestii wypłaty odszkodowań oraz pomocy udzielanej poszkodowanym rolnikom przy zabezpieczaniu upraw przed ich niszczeniem przez zwierzęta dziko żyjące. Należy wprowadzić takie rozwiązania, które nakładałyby na koła łowieckie realizowanie odstrzałów na poziomie minimum 90% planów” – kończy radny.
Pismo skierowano do ministra rolnictwa i rozwoju wsi, ministra środowiska, wojewody podlaskiego, parlamentarzystów okręgu podlaskiego i marszałka województwa podlaskiego.
Czytaj też:
Ministerstwo Środowiska zezwoli na odstrzał łosi? W internecie zawrzało