W organizacje wydarzenia są zaangażowane m.in. komitet Dziewuchy Dziewuchom czy stowarzyszenie W naszej sprawie. W ramach protestu przeciwko kulturze gwałtu kobiety wyjdą na ulice kilku polskich miast m.in. Warszawy, Łodzi czy Poznania ubrane na czarno. Organizatorzy prosili również o wzięcie ze sobą zniczy. „Głośno pytamy, czy zawsze musi dojść do tragedii byśmy sprzeciwiali się takim zachowaniom? Czy istnieje sposób zwalczania kultury gwałtu w przestrzeni publicznej? Tworząc krąg oraz łącząc się w ciszy, chcemy wyrazić swój sprzeciw. Przypominamy, że to nie ofiara gwałtu jest sobie winna, a sprawca, który nie ma prawa przekraczać naszych granic bez naszej zgody!” – podkreślają organizatorzy.
Organizacja Dziewuchy Dziewuchom przypomniała, że w ciągu ostatnich kilku tygodni doszło do dwóch poważnych zbrodni, które zostały nagłośnione przez media, jednak podobnych spraw mogło być więcej. W dniach 17-27 lipca 2017 roku w Łodzi doszło do drastycznej zbrodni wobec 26-letniej kobiety. Przez 10 dni była wielokrotnie gwałcona i bita przez 3 mężczyzn. Udało jej się uciec z mieszkania, w którym ją przetrzymywano i zawiadomić rodzinę. Kobieta trafiła do szpitala, przeszła szereg operacji, niestety pomimo tego w wyniku odniesionych obrażeń zmarła. Kilkanaście dni później polska turystka została zbiorowo zgwałcona na plaży w Rimini. Jej partner został brutalnie pobity. „Wyraźmy nasz sprzeciw, a także ogromny żal z powodu tych tragicznych lipcowych wydarzeń. Weźmy ze sobą znicze lub świece” – apelują Dziewuchy.