O tym, kim jest osoba odpowiedzialna za nie dopuszczenie harcerza do odczytania apelu na Westerplatte poinformował jako pierwszy prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. W jego opinii jest to zastępczyni dyrektora Departamentu Edukacji, Kultury i Dziedzictwa w Ministerstwie Obrony Narodowej Agnieszka Michalak. Agnieszka Michalak jest prawnikiem. W 2014 roku z list Prawa i Sprawiedliwości bez powodzenia kandydowała do rady powiatu kaliskiego. Michalak była również kandydatką do Sejmu w wyborach parlamentarnych w 2015 roku, jednak nie udało jej się uzyskać wystarczającej ilości głosów, aby zdobyć poselski mandat. – To jest coś niebywałego, smutnego, wręcz skandalicznego, że młodzież harcerską traktuje się jako rekwizyt, odrzuca się ją i odsuwa. Dzisiaj byliśmy świadkami cenzury, cenzury na uroczystości samorządowej, oficjalnej – powiedział Paweł Adamowicz.
Incydent na Westerplatte
Przypomnijmy, że w trakcie obchodów 78. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte doszło do zgrzytu w związku z odczytaniem Apelu Pamięci. Posłanka PO Agnieszka Pomaska i prezydent Gdańska Paweł Adamowicz alarmowali, że wbrew wcześniejszym ustaleniom nie zrobił tego harcmistrz, tylko oficer Marynarki Wojennej. Komunikat w tej sprawie wydał Związek Harcerstwa Polskiego. „Wojsko złamało dane Miastu Gdańsk słowo! Umówiliśmy się, że Apel Pamięci na Westerplatte przeczyta harcerz. A to harcerze są razem z Miastem gospodarzem dorocznych uroczystości na Westerplatte. Na tym oburzającym filmie widać, jak przedstawiciel MON Macierewicza blokuje fizycznie harcerza, a przedstawicielka ministra Macierewicza rozkazuje »proszę stać!«” – relacjonował Paweł Adamowicz.
„Niecodzienna i niezrozumiała sytuacja”
ZHP w komunikacie wyjaśnił z kolei, że podczas tegorocznych obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte organizatorzy zaplanowali, że apel poległych odczyta instruktor harcerski. „Ostatecznie nie doszło do tego. Sytuacja, która miała miejsce dzisiaj rano na Westerplatte była niecodzienna i dla nas niezrozumiała” – podkreślają harcerze.
Swoje stanowisko zaprezentował też MON. „Uroczyste obchody 78. rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte, które odbyły się z udziałem najwyższych władz państwowych, Marszałka Senatu RP, Prezes Rady Ministrów oraz Rządu przebiegły zgodnie z ceremoniałem wojskowym (...) Żołnierze Żandarmerii Wojskowej w żaden sposób nie utrudniali osobom przebywającym na Westerplatte udziału w ceremonii. Funkcjonujące w mediach nagrania z części uroczystości obrazują moment, kiedy apel pamięci jest odczytywany ” – poinformowała w komunikacie rzecznik MON ppłk Anna Pęzioł-Wójtowicz.