– Dziękujemy za to, że mogliśmy usłyszeć poirytowane głosy różnego rodzaju gwiazdek, celebrytek, znanych z tego, że są znane, które marudziły, wydziwiały, że teraz trudno nad Bałtyk pojechać. Bo one nie mogą się topless opalać. Bo najechało się wąsatych Januszów, te Grażyny, z tymi dzieciakami, które dzięki rządom PiS mogły zobaczyć po raz pierwszy morze. No i chodzą po tych plażach i je irytują. Za to wam państwo dziękuję, bez waszych głosów byśmy nie mogli tych dzieci tam wysłać, nie byłoby programu 500+, to „kaczorowe”. Chciałbym, żebyście państwo o tym wiedzieli, to nie kto inny, jak Jarosław Kaczyński wymyślił program 500+ – mówił w Siedlcach wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński.
Wiceszef Prawa i Sprawiedliwości nawiązał też do twórczości Marii Peszek. – Inna, chciałoby się powiedzieć „durna”, bo jak inaczej powiedzieć, osóbka wykrzykuje ze sceny „nie oddałabym ci Polsko ani jednej kropli krwi”. I w wypadku konfliktu chce stąd od razu uciec. Oni nie mówią Polska, mówią „ten kraj”. Kiedy słyszymy dzisiaj, że te same gwiazdki, celebrytki, stając na ulicach polskich miast i krzyczą i zapraszają uchodźców, to proszę państwa, chciałoby się powiedzieć, tutaj są wrota Europy, zbroczone krwią męskich bohaterów – powiedział Brudziński.
Brudziński mówił w Siedlcach też o tym, że to dzięki głosom oddanym na PiS Polska jest bezpieczna. – Gdyby nie państwa wsparcie, nie wygralibyśmy wyborów, Andrzej Duda nie zostałby prezydentem, a zapewne dziś w Siedlcach trzeba byłoby się rozglądać za działką pod meczet, a polskie miasta wyglądałyby jak te z południa Włoch czy Francji. Szansą dla Polski jest PiS, a nadzieją dla Europy - chrześcijańska Polska. Stąd biorą się te ataki – mówił.
Czytaj też:
Męska wyprawa Brudzińskiego i Kaczyńskiego oraz „narodowe płaszcze”. To trzeba zobaczyć!