Ryszard Czarnecki odniósł się krytycznie do słów komisarz ds. rynku wewnętrznego Elżbiety Bieńkowskiej. – Pani Bieńkowska, komisarz z Polski, przedstawiciel naszego kraju, pluje na własną ojczyznę. Wcześniej się to nie zdarzało. Komisarz śpiewa w chórze, w którym są przedstawiciele różnych państw, który nasz kraj bardzo ostro atakuje. Jej opinia, jakoby Polska miała niską pozycję w UE i nie miała sojuszników jest kompletnie nieprawdziwa i bełkotliwa – ocenił polityk PiS dodając, że „gadki szmatki o izolacji Polski w Unii Europejskiej to śmiech na sali, kompletne oderwanie od rzeczywistości”. Według wiceszefa Parlamentu Europejskiego „komisarz Bieńkowska powinna ciężko pracować w Brukseli na rzecz Polski, a nie ją atakować”. Czarnecki zaznaczył również, że „mówienie, że Polska to kraj eurosceptyczny i zagraża jedności UE to głupstwa”.
Unijna komisarz ds. rynku wewnętrznego i usług Elżbieta Bieńkowska ostrzega przed eurosceptykami. Wskazuje, że takie kraje jak Polska, są większym zagrożeniem dla Unii Europejskiej niż Brexit – podał niemiecki Spiegel. – Decyzja o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE było dla wszystkich szokiem – powiedziała Bieńkowska. Zwróciła uwagę na działania eurosceptyków, „uważanych za jeszcze większe zagrożenie”. – Kraje takie jak Polska, są przedstawiane jako większe zagrożenie dla jedności UE niż Brexit – stwierdziła. Unijna komisarz ds. rynku wewnętrznego i usług odnośnie Polski wskazała też inne niebezpieczne działania. Wymieniła kwestie sporne między Komisją Europejską a rządem PiS, czyli m.in. problem związany z przyjmowaniem uchodźców czy niewstrzymanie wycinki Puszczy Białowieskiej.