– Przesłuchanie skandaliczne. Pani Wassermann jest, trzeba przyznać, wysokiej miary manipulatorką, tendencyjnie prowadzi. Mam wrażenie, że to nie jest komisja ds. zbadania jaka to jest prawda, tylko komisja do grillowania. Posłowie PiS nie ukrywają, że działają w zmowie, planowo – mówił w Sejmie Adamowicz.
– Ciekawe doświadczenie w zakresie etapu rozwoju polskiego społeczeństwa i kultury, kłamstwa, manipulacji. Jeżeli tak ma wyglądać rzeczywistość Polski, rzeczywiście czeka nas w przyszłości poważny konflikt społeczny, takie są moje odczucia, bo jest pytanie, jak długo kłamstwem można rządzić i manipulować – kontynuował.
Oświadczenie prezydenta Gdańska
W trakcie wtorkowego przesłuchania prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zaprzeczył, jakoby miał jakiekolwiek kontakty z twórcą piramidy finansowej Marcinem P. Tuż po rozpoczęciu posiedzenia sejmowej komisji śledczej ds. Amber Gold prezydent Gdańska wygłosił oświadczenie, w którym wyjaśnił m.in. związki miasta z Amber Gold. Chodziło m.in. o film o Lechu Wałęsie, który był współfinansowany przez miasto Gdańsk oraz Amber Gold.
– Powstała lista firm pomorskich i zostały skierowane listy o wsparcie. Również do firmy Amber Gold. Na tym moja rola się zakończyła. Negocjacje odbywały się poza mną. Nie wiem jakie kwoty wchodziły w grę – wyjaśnił. Paweł Adamowicz jednoznacznie zaprzeczył, jakoby miał jakiekolwiek kontakty z twórcą piramidy finansowej Marcinem P. – Nie odwiedziłem nigdy siedziby spółki. Nie lokowałem swoich pieniędzy w produktach firmy – mówił prezydent Gdańska.
Czytaj też:
Prezydent Gdańska zeznaje przed komisją ds. Amber Gold. „Znam Michała Tuska w sposób nieznaczny”
„Weryfikacja firm nie jest rolą samorządowca”
Samorządowiec zaprzeczył również, jakoby zabiegał o kontakty z P. Posłanka Kopcińska pyta, kiedy Adamowicz dowiedział się o zastrzeżeniach KNF wobec Amber Gold. Prezydent Gdańska odpowiedział, że wtedy kiedy zaczęły o tym informować media - czyli w 2012 roku, a o wszystkim miał się dowiedzieć z reklam. Prezydent Adamowicz wyjaśnił, że nie wiedział o kłopotach Amber Gold, zanim KNF nie zaczęła ostrzegać o firmie.
– Weryfikacja firm nie jest rolą samorządowca – dodał samorządowiec. – To skandal. To skandaliczne insynuacje – powiedział Adamowicz na sugestie dotyczące kredytowania przez miasto Gdańsk działalności OLT na tamtejszym lotnisku. Kredytowanie miało by polegać, na długotrwałym zaleganiu firmy z opłatami na rzecz lotniska.