Cała szóstka została zatrzymana na gorącym uczynku przestępstwa dzięki wielomiesięcznej, wytężonej pracy operacyjnej policjantów z mokotowskiego wydziału kryminalnego. Policjanci ustalili, że na terenie Warszawy działa grupa przestępcza dokonująca oszustw metodą „na policjanta”, zlecająca „werbownikom” pozyskiwanie jako „odbieraków” osoby małoletnie.
Policjanci pracujący nad sprawą trafnie, jak się później okazało, wytypowali osoby mające związek z zaistniałymi już tego typu oszustwami. Wiedząc także, że mężczyźni planują udział w kolejnych przestępstwach, kryminalni zorganizowali zasadzkę.
13 września okazał się pechowy dla całej zatrzymanej szóstki. Pierwsze dwie osoby mokotowscy policjanci zatrzymali chwilę po tym, jak odebrały z mieszkania gotówkę od pokrzywdzonej kobiety. Przy jednym z nieletnich policjanci znaleźli kopertę, a w niej 4 tys. złotych.
Kolejne cztery osoby zostały zatrzymane w jednym z banków. Policjanci udaremnili w ten sposób przekazanie oszustom przez 76-latkę 55 tys. złotych z kredytu, który wzięła zmanipulowana przez przestępców kobieta.
Co najmniej dziesięć osób pokrzywdzonych
Mokotowscy kryminalni ustali już także, że trzy spośród pięciu zatrzymanych nieletnich, na przestrzeni lipca i sierpnia br. na terenie kilku dzielnic Warszawy, odebrały pieniądze od co najmniej 10 pokrzywdzonych. Gotówka była przekazywana w mieszkanich, po wyjściu z banku lub wrzucana w umówionym miejscu do koszów na śmieci. Za taką przysługę „odbierak” dostawał około 10 procent wartości tego, co było w kopercie. Sześć tego typu oszustw ma już na swoim koncie także 17-letni Aleksander W.
Zatrzymanych przez policjantów pięciu nieletnich w wieku 13 i 14 lat za swoje czyny odpowie przed sądem rodzinnym. 17-letni Aleksander W. za to oszustwo i poprzednie będzie odpowiadał jako dorosły.
Za te czyny kodeks karny przewiduje do 8 lat pozbawienia wolności.