Z ustaleń "DGP" wynika, że pieniądze – część środków z miliona złotych, który Królikowski dostał od firmy podejrzewanej o wyłudzenia VAT, zostały zablokowane w czwartek. Informacje portalu dziennik.pl potwierdził sam były wiceminister. Mecenas, który doradzał prezydentowi Andrzejowi Dudzie przy tworzeniu ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym, podkreślił, że o zajęciu środków wie od piątku wieczorem lub soboty. Królikowski zaznaczył, że jest to dla niego zadowalająca decyzja. Jak wskazał, chodzi o 750 tys. złotych. Wcześniej na polecenie klienta około 300 tys. złotych zostało przetransferowane na cele procesowe na inne konto.
Przypomnijmy, wieczorem w czwartek 22 września RMF FM poinformowało, że prokuratura w Białymstoku bada powiązania finansowe prof. Michała Królikowskiego ze spółką paliwową, wobec której prowadzone są działania w śledztwie dotyczącym wyłudzeń podatku VAT. Szczegóły sprawy przybliżyła Prokuratura Krajowa
Czego dotyczy śledztwo?
Śledztwo białostockiej prokuratury dotyczy zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się wyłudzaniem VAT w związku z wprowadzaniem do obrotu na terenie Polski paliw płynnych. Dzięki pracy prokuratorów 8 lutego 2017 roku zatrzymano głównych inicjatorów i kierowników tej grupy przestępczej. Jak ustalono w dalszym śledztwie, jednym z mechanizmów działań grupy było wykorzystywanie rachunków bankowych należących do różnych podmiotów i osób, w tym adwokatów i przelewanie na nie środków finansowych pochodzących z przestępstw. 13 czerwca doszło do zablokowaniu kilkuset tysięcy euro znajdujących się na rachunkach bankowych dwóch adwokatów będących pełnomocnikami podejrzanych o udział w wyłudzaniu VAT.
6 lipca 2017 roku z oficerem Centralnego Biura Śledczego Policji skontaktował się jeszcze jeden adwokat, mecenas Michał Królikowski. – Poinformował, że na jego rachunek bankowy jedna z osób przelała kwotę 1 miliona złotych. Dodatkowo w toku śledztwa ustalono, że już po zatrzymaniu osób kierujących grupą przestępczą, a więc po 8 lutego 2017 roku, w marcu i kwietniu tego roku, mecenas Michał Królikowski przyjął na swój rachunek bankowy kwotę 150 tysięcy dolarów oraz kilkuset tysięcy złotych. Część tych pieniędzy, które miały znajdować się na depozycie adwokackim, mogła być wykorzystywana przez mecenasa Michała Królikowskiego na prywatne cele, co będzie przedmiotem badania w toku śledztwa – informował w zeszłym tygodniu Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski.