Z informacji „Super Expressu” wynika, że poseł PiS Marek Suski postanowił umilić sobie czas pomiędzy kolejnymi posiedzeniami sejmowej komisji ds. Amber Gold, której jest członkiem. Polityk partii rządzącej udał się do Chin. W Pekinie Marek Suski spędził cztery dni. Celem jego podróży był konkurs pianistyczny „Jade Bird Chopin” poświęcony muzyce wybitnego polskiego muzyka Fryderyka Chopina. Suski wysłuchał wielu koncertów muzyki klasycznej.
W rozmowie z „Super Expressem” parlamentarzysta powiedział, że „pojechał do Chin, aby promować polską kulturę”. – Do Chin pojechałem promować polską kulturę. Uważam, że to wydarzenie to coś, czym możemy się chwalić – tłumaczył. Jak podaje dziennik, Marek Suski miał wyjaśnić, że„jego wyjazd kosztował 15 tysięcy złotych i został w całości sfinansowany ze środków Prawa i Sprawiedliwości”.
Nie była to pierwsza zagraniczna podróż Marka Suskiego związana z Chinami. W lipcu tego roku poseł wziął udział w konferencji „China – CEEC Countries Political Parties Dialogue 2017”, która odbywała się w Bukareszcie. „SE” przypomina, że Suski to nie jedyny polityk, który lubi podróżować do Azji. Kilka miesięcy temu do Tokio na Światowy Szczyt Kobiet pojechało pięć posłanek, co kosztowało 80 tysięcy złotych. Z kolei polityk PiS i członek Rady Mediów Narodowych Elżbieta Kruk za 23 tysiące złotych wzięła udział w Zgromadzeniu Unii Międzyparlamentarnej w Bangladeszu.