W sobotę w jednym z sklepów w Chorzowie została zatrzymana kobieta, która usiłowała zapłacić za zakupy sfałszowanym banknotem. – Kiedy mamy do czynienia z próbą wprowadzenia do obiegu fałszywych pieniędzy, procedura zawsze wygląda tak samo. Najpierw podejrzana osoba jest zatrzymywana, przesłuchiwana, a później dochodzi do przeszukania miejsca zamieszkania – tłumaczył Sebastian Imiołczyk, rzecznik policji w Chorzowie.
Po tym, jak funkcjonariusze udali się do mieszkania kobiety, okazało się, że banknot podrobił syn zatrzymanej. 14-latek nie potrafił wyjaśnić policjantom, dlaczego fałszował banknoty. Mówił, że była to tylko zabawa i sprawdzanie możliwości sprzętu komputerowego. Chłopak odpowie za to przed sądem rodzinnym. Pełnoletnim przestępcom za podrabianie pieniędzy grozi nawet 25 lat więzienia.
Jak ustalili śledczy, nastolatek kilka tygodni wcześniej wyprodukował na domowym sprzęcie komputerowym kilka banknotów, najpierw chciał wydrukować pięćdziesiątki, ale z uwagi na ich kiepską jakość, postanowił wyprodukować banknoty stuzłotowe. W sumie wyprodukował 6 podobnych banknotów o nominałach 100 i 50 złotych. Policjanci zabezpieczyli sprzęt komputerowy służący do podrabiania pieniędzy, 4 banknoty, w tym 3 stuzłotowe i 1 pięćdziesięciozłotowy oraz nieudane wydruki.