Śledztwo w tej sprawie prowadzi zakopiańska prokuratura. – Okoliczności zdarzenia i znalezione rzeczy zdają się najbardziej pasować do tej historii, którą opowiedziała rodzina zaginionego – przekazał Roman Wieczorek z zakopiańskiej policji.
Wiadomo, że oprócz zbieżnej daty zaginięcia, wersję rodziny potwierdzać mają także m.in. znalezione w Dolinie Roztoki fragmenty ubrań „z Zachodu” oraz euro. W tamtym czasie zaginiony mężczyzna miał przebywać poza krajem. – Zakopiańscy policjanci uważnie sprawdzają wszystkie sygnały i informacje, które nadchodzą z innych jednostek. Póki co, do policjantów zgłosiło się ok. 10 rodzin. Jedną z nich byli bliscy mężczyzny zaginionego w 2009 roku – dodaje Wieczorek.
Dolina Roztoki to dolina U-kształtna w Tatrach Wysokich, odgałęzienie Doliny Białki, dolne przedłużenie Doliny Pięciu Stawów Polskich umiejscowione wzdłuż dyslokacji (Dolina Pięciu Stawów Polskich znajduje się na skrzyżowaniu kilku stref dyslokacyjnych).
Odnalezienie szczątków mężczyzny
Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (TOPR) podało w komunikacie 7 września, że w związku z informacją o znalezieniu przez naukowców prowadzących badania w Dolinie Roztoki plecaków, w tamten rejon udała się ekipa ratowników. W podanym miejscu odnaleziono dwa zniszczone plecaki a w pobliżu nich rozwleczone rzeczy. Zebrano je do worków foliowych i przewieziono do Zakopanego. Tam wspólnie z policjantami sprawdzono rzeczy. W jednej z koszul natrafiono na ludzką kość. W kolejnym komunikacie TOPR-u czytamy, że ratownicy 8 września wyruszyli ponownie na prośbę policji na poszukiwania w Dolinie Roztoki, gdzie poprzednio znaleziono plecaki. Przeszukując ten rejon, odnaleziono kolejne ludzkie kości. Ponieważ w plecakach odnaleziono butelki po napojach z 2008 roku przyjęto, że w tym okresie mogło dojść do śmierci człowieka.Po zbadaniu szczątek biegły lekarz sądowy poinformował, że znaleziono kość ramieniową, fragmenty mniejszych kości i ludzką czaszkę.