W centrali Okęcia trwa narada kryzysowa. Władze lotniska poinformowały, że samoloty przylatują oraz startują, jednak z kilkunastominutowymi opóźnieniami. Podróżujący nie mogą sprawdzić na tablicach w terminalu godzin przylotów i odlotów. Muszą słuchać nadawanych komunikatów.
Wiadomo już, że doszło do awarii międzynarodowego systemu komputerowego Amadeus Altea, który odpowiedzialny jest za rezerwacje. System ten obowiązuje 125 linii na całym świecie, m.in. British Airways, Air France, KLM, Qatar, Quantas czy Lufthansa. Obsługa lotniska Okęcie większość operacji biletowych wykonuje ręcznie.
Problemy z funkcjonowaniem oprogramowania, które służy do odprawy pasażerów oraz bagażu, były dziś powodem zakłóceń na różnych lotniskach świata, m.in. Charlesa de Gaulle'a w Paryżu, London Gatwick, Heathrow, Washington DC, Baltimore, Melbourne, Changi w Singapurze, Johannesburgu czy Zurychu. Nieoficjalnie TVN24 poinformowało, że służby podejrzewają, że doszło do ataku hakerskiego.