– Prezydentowi zależy na dobrej współpracy z rządem – stwierdził rzecznik prezydenta, nawiązując do wywiadu Andrzeja Dudy dla tygodnika „Do Rzeczy”. Prezydent w rozmowie z Pawłem Lisickim i Kamilą Baranowską z był pytany m.in. o to, czy jego spór z ministrem Zbigniewem Ziobro to „spór pokoleniowy między 40-latkami”. Takiego określenia użył niedawno prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Mi nie chodzi o ministra X czy ministra Y, lecz o każdego ministra sprawiedliwości, który jest jednocześnie prokuratorem generalnym i w mojej ocenie nie powinien mieć tak ogromnej władzy nad Sądem Najwyższym, jakie dawała mu uchwalona przez parlament ustawa – ocenił Duda.
Prezydent wyraził również przekonanie, że ataki na niego pochodzą głównie z jednego środowiska i nie miał na myśli Prawa i Sprawiedliwości. –Chodzi o jednego z koalicjantów PiS w ramach Zjednoczonej Prawicy – doprecyzował. – Wyborcy doskonale pamiętają, że te same osoby w 2011 roku, zaraz po wyborach parlamentarnych, zdradziły Prawo i Sprawiedliwość, próbowały rozbić Klub Parlamentarny PiS i partię – dodał.
Czytaj też:
Prezydent Duda uderza w jednego z koalicjantów PiS. „Ataki na mnie pochodzą z jednego środowiska”
„Każdy wywiad trzeba czytać w szerszym kontekście”
Na pytanie, czy będzie rozejm między prezydentem Dudą a ministrem Ziobrą Łapiński odparł, że rozejm jest wtedy, kiedy jest wojna. – Skoro nie ma wojny, tylko czasami pewne różnice zdań, to nie jest potrzebny rozejm. Taki język militarny nie jest tu najlepszy – przekonywał. Rzecznik prezydenta podkreślał w programie, że „każdy wywiad trzeba czytać w szerszym kontekście”.
Ponadto Łapiński skomentował ostatnie spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Andrzejem Dudą. – To było dobre spotkanie i co najważniejsze dobrze, że prezydent rozmawiał z liderem obozu Zjednoczonej Prawicy, bo zależy mu na tym, żeby jego ustawy przeszłym przez Sejm – wyjaśnił.