"Przepraszam,co za k.....a!" – skomentował Zbigniew Boniek. W ten sposób zareagował na informację, że 42-letnia mieszkanka gminy Kleszczów usłyszała zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Kobieta podejrzana jest o pozostawienie psa w lesie przywiązanego za obrożę do drzewa. W ustaleniu sprawcy pomogły informacje umieszczone na jednym z portali społecznościowych.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 14 października 2017 roku. O godz. 16.00 dyżurny bełchatowskiej komendy został poinformowany przez 39-letniego mężczyznę o odnalezieniu młodego psa w lesie w rejonie miejscowości Wolica (gmina Kleszczów). Jak ustalili na miejscu dzielnicowi, zgłaszający nie miał żadnej wiedzy na temat właściciela psa, ani jak długo zwierze mogło być w ten sposób przywiązane. Czworonoga otoczono opieką. Obecnie przebywa w schronisku dla zwierząt. Jak podaje Polsat News, są już chętni do adoptowania psiaka.
Policjanci dzięki informacjom umieszczonym na jednym z portali społecznościowych ustalili właścicieli psa. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie zarzutu znęcania się nad zwierzęciem 42-letniej mieszkance gminy Kleszczów, do którego się przyznała.
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet pozbawienia wolności do lat 2.