O przeniesienie protestu zwróciły się do lekarzy rezydentów władze szpitala ze względu na zagrożenie epidemiologiczne. Władze szpitala uważają, że przebywanie w holu protestujących może być groźne dla młodych pacjentów. Lekarze zaznaczają w rozmowie z RMF FM, że nie odbierają prośby szpitala jako próby utrudniania protestu.
Protest rezydentów w warszawskim Dziecięcym Szpitalu Klinicznym trwa od 2 października. Początkujący lekarze domagają się przeznaczenia co najmniej 6,8 proc. PKB na służbę zdrowia. Dodatkowo zwracają uwagę na problem braku personelu medycznego, biurokrację w sektorze ochrony zdrowia i konieczność poprawy warunków pracy. Na razie rozmowy z przedstawicielami resortu zdrowia nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.
Do trwającego strajku głodowego lekarzy rezydentów dołączają kolejne grupy protestujących. We wtorek o swoim uczestnictwie poinformowali medycy ze Szczecina. W poniedziałek Porozumienie Zawodów Medycznych podjęło decyzję o aktywnym wsparciu lekarzy rezydentów. Zapowiedziano, że protest ma rozszerzyć się na cały kraj.