Posłanka wydała komunikat w sprawie ataku. Przypomniała w nim, że 19 października minęła siódma rocznica zabójstwa w łódzkiej siedzibie PiS działacza Marka Rosiaka. Z kolei w piątek do biura poselskiego Anny Sobeckiej, które mieści się w Toruniu, miał wtargnąć agresywny mężczyzna. Jak relacjonuje posłanka, wykrzykiwał „ja zrobię z wami wszystkimi porządek, ja zrobię w końcu z tym wszystkim porządek”. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał, jak twierdzi Sobecka, dzięki zachowaniu spokoju oraz niezwłocznej interwencji ochroniarza. Na miejsce szybko przyjechała też policja.
„Szanowni Państwo, dzisiejszy atak na moje biuro poselskie jest dowodem na to, do czego może doprowadzić mowa nienawiści oraz nieustannie podsycana niechęć do obecnej władzy. Dlatego apeluję o spokój i rozwagę w dyskusjach społeczno-politycznych. Niech będą oparte na merytorycznych przesłankach, a nie podjudzaniu i szczuciu przeciwko sobie nawzajem. Głęboko wierzę, że gdy w publicznej dyskusji przestanie się bazować na najniższych odczuciach i emocjach nigdy więcej nie będziemy musieli przeżywać tragicznych wydarzeń sprzed siedmiu lat” – napisała w swoim oświadczeniu posłanka Prawa i Sprawiedliwości.