O wycieńczonym psie uwięzionym między skałami poinformowali GOPR turyści. Interwencję podjęli ratownicy z pomocą wolontariuszy z fundacji Fundacji Mondo Cane. "Dojechaliśmy do schroniska pod Łabskim Szczytem a dalej pieszo udaliśmy się w dolne partie Śnieżnych Kotłów. Po zboczeniu ze szlaku dotarliśmy do stawów w Śnieżnych Kotłach, gdzie między skałami uwięziony był pies w typie labradora, który był w stanie skrajnego wycieńczenia i odwodnienia. Nie miał siły samodzielnie się poruszać" – relacjonują na Facebooku pracownicy fundacji.
Galeria:
Labrador Nero uratowany dzięki GOPR i wolontariuszom
Piez został wyniesiony na rękach spomiędzy skał, znajdujących się około 200 metrów od szlaku, a następnie na noszach zniesiony do schroniska. Natychmiast przetransportowano go do Szklarskiej Poręby, gdzie podano mu kroplówki. Labrador znajdował się w stanie krytycznym, okazało się, że cierpi na epilepsję.
Okazało się, że uratowany pies wabi się Nero i zaginął 25 dni wcześniej, w trakcie zabawy z innym psem. Obecnie dochodzi do siebie w domu, otoczony opieką właścicieli.