- 16:50
- Zakończyło się przesłuchanie Michała Majewskiego. Przewodnicząca Małgorzata Wassermann zamknęła posiedzenie komisji.
- 16:48
- - Myślałem, że to jest ciekawy wątek, by zbadać pierwsze lokaty, ale nigdy nie zdobyliśmy informacji, kto był pierwszym lokującym - powiedział Majewski.
- 16:40
- 16:27
- 16:26
- - P. był dobrze widziany w establishmencie gdańskim, bo wyłożył duże pieniądze na film o Wałęsie - ocenił Majewski.
- 16:23
- - Wszędzie na świecie historia, gdzie syn premiera jest wplątany w taką historię byłaby tematem i bombą - mówił świadek.
- 16:15
- Wcześniej świadek przyznał, że jego zdaniem pieniądze z Amber Gold były przepompowywane do OLT.
- 16:08
- - Ekipa PO trochę bała się tej historii, że na tym można stracić politycznie. W mojej ocenie zajmowano się tym nie dość wytrwale - mówił świadek.
- 16:06
- Świadek powiedział, że "być może obecność młodego Tuska sprawiała, że funkcjonariusze myśleli, że nad tą sprawą jest parasol polityczny".
- 16:05
- - Gdańsk jest miejscem, gdzie od wielu lat rządzi jeden układ polityczny. Wszyscy doskonale się znają, te światy się przenikają - ocenił Majewski.
- 16:02
- Majewski powiedział, że Michał Tusk miał dobrą relację ze Sławomirem Nowakiem. - Często rozmawiali o sprawach komunikacji - dodał.
- 15:59
- - Dla osób, z którymi my rozmawialiśmy, Marcin P. w 2008 r. nie funkcjonował na radarze - powiedział świadek. - To był młody chłopak z niezapisaną kartą - dodał.
- 15:55
- Majewski wyjaśniał, że środki były wydawane na inne cele i zadziwiające jest, że nikt nie zwrócił na to uwagi.
- 15:53
- - Liczyliśmy, że po tekście będziemy mieli dalszy kontakt z państwem P. Oni potem unikali podawania informacji, czy wypłacają ludziom pieniądze - mówił Majewski.
- 15:40
- Poseł Rzymkowski pytał o byłego dominikanina, którego nazwisko przewija się w śledztwie dot. Amber Gold. - Dominikanin Jacek twierdził, że małżeństwo P., to uczciwa para biznesmenów - przypomniał świadek.
- 15:38
- - Spotykaliśmy się z dziesiątkami osób, aby odkryć kulisy tej historii. Chcieliśmy się dowiedzieć, kto za tym stał i to finansował. To był główny cel, który nam przyświecał - powiedział Majewski.
- 15:36
- - Jest jakiś niedotknięty poziom tej historii - ocenił świadek. Majewski poinformował również, że P. nie mówił jemu i Sylwestrowi Latkowskiemu, że jest straszony.
- 15:33
- - Ktoś musiał Marcina P. wyposażyć w pieniądze. Być może P. był autorem idei - powiedział Majewski.
- 15:30
- Świadek zauważył, że "ten interes rozpędzał się wcześniej, już w 2008, 2009 r., ale wtedy nikt się tym nie zajmował".
- 15:29
- Majewski przyznał, że "Tygrys" jest dla niego tajemniczą postacią. -
To człowiek z półświatka, który przekształcił się w inwestora - mówił Majewski. - 15:27
- - Wypytywaliśmy w Gdańsku w 2012 i 2013 r., kto mógł za tym stać. Wskazywano nam bardzo często na nazwisko „Tygrysa” - wyjaśnił świadek.
- 15:22
- Pytania zadaje poseł Tomasz Rzymkowski (Kukiz'15).
- 15:19
- - Przed wyjazdem do Gdańska, na spotkania z Michałem Tuskiem i Marcinem P., miałem odczucie, że to jest przekręt - mówił Majewski.
- 15:13
- - Michał Tusk najpierw zwrócił się do P., że chciałby dla niego pracować. To mogła być jesień 2012 r. - powiedział Majewski.
- 15:10
- Majewski nie ustanowił pełnomocnika i na początku zaznaczył, że pierwszym elementem, którym zajęli się z Sylwestrem Latkowskim, była historia Michała Tuska.
- 15:05
- Zaczyna się przesłuchanie Michała Majewskiego.
- 14:54
- Michał Majewski jest już na sali, gdzie odbędzie się przesłuchanie.
- 14:45
- Już za chwilę powinno rozpocząć się przesłuchanie Michała Majewskiego. Przypomnijmy, Sylwester Latkowski zakończył składanie zeznań około godz. 14:15.
– Chcieliśmy tego przesłuchania. Nie może być tak, że przez wiele godzin szargane są nasze nazwiska i nasza praca dziennikarska – komentował były redaktor naczelny „Wprost” Sylwester Latkowski, który podkreślał, że wraz z Michałem Majewskim zeznaje na własne życzenie. Przesłuchanie Latkowskiego rozpoczęło się około godz. 10:15, a po godzinie 14 dobiegło końca. Zapis całego przesłuchania można znaleźć na Wprost.pl.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Sylwester Latkowski i Michał Majewski przed komisją ds. Amber Gold
W czerwcu Marcin P. zeznał w trakcie przesłuchania przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold, że nim został zatrzymany przez ABW, otrzymał krótką informację o planie działań śledczych od jednego z dziennikarzy. Zdaniem Sylwestra Latkowskiego, jest to „tania zemsta”. – Nigdy nie przekazywałem mu czegokolwiek. Każdy kontakt z Marcinem P. jest zarejestrowany. Spotkaliśmy się raz wieczorem z nim i jego żoną 7 sierpnia 2012 roku w restauracji Tekstylie w Gdańsku. Plan śledztwa poznaliśmy z Michałem Majewskim, dopiero kiedy Marcin P. został zatrzymany. Nie było więc nawet fizycznej możliwości – podkreślał Latkowski.
– Wchodziliśmy za kulisy tej sprawy, pisaliśmy głośne teksty i badaliśmy, jak ta historia urosła do takiej skali. Jeżeli posłowie będą chcieli wysłuchać co mamy do powiedzenia, taką wiedzą się podzielimy – mówił w rozmowie z TVP Info Michał Majewski.
O tym, że „Wprost” był jedną z pierwszych redakcji w kraju, które zaczęły informować o podejrzanych interesach Marcina P., świadczą poniższe publikacje autorstwa Sylwestra Latkowskiego i Michała Majewskiego:
Czytaj też:
Co naprawdę pisał „Wprost” o aferze Amber GoldCzytaj też:
Pani Katarzyna z Amber GoldCzytaj też:
Amber Gold od środkaCzytaj też:
Nie liczcie na pieniądze z Amber Gold