Nowe przepisy nie przewidują swobodnej sprzedaży gotowych leków z medyczną marihuaną. Najpierw pacjent będzie musiał otrzymać od lekarza receptę, z której farmaceuta sporządzi preparat. W Polsce jednak jest za mało osób które znają się na terapiach przeprowadzanych za pomocą marihuany i umiejących sporządzać leki na jej bazie.
Podczas prac nad ustawą posłowie ustalili, że narkotyk wykorzystywany przy sporządzaniu preparatów będzie do Polski przywożony z zagranicy w formie suszu oraz ekstraktów z rośliny. Nie zgodzono się na powstanie specjalnych upraw konopi w celach medycznych, obawiając się, że część wyhodowanej w kraju marihuany może nielegalnymi kanałami trafić na czarny rynek.
Poseł Piotr Liroy-Marzec, zaangażowany w walkę o zalegalizowanie narkotyku, zapowiedział że złoży w Sejmie projekt nowelizacji ustawy dotyczącej marihuany medycznej. Chce on doprowadzić do zalegalizowania w Polsce upraw rośliny oraz wprowadzić przepis, który pozwoliłby na przekazywanie wytwórcom preparatów konopi przechwyconych przez policję.