– Jeżeli tylko PiS przedstawi jakąś realną ścieżkę ubiegania się o te reparacje, to trzymam kciuki, żeby Polacy zobaczyli jakiekolwiek pieniądze od strony niemieckiej. Bo jest bezsporne, że od strony moralnej takie pieniądze Polsce się należą – powiedział Kierwiński. Zastrzegł jednak, że „jeżeli to jest tak, że realnie nie dostaniemy żadnych pieniędzy, a zrobimy tylko burzę medialną, która pogorszy nasze stosunki z innymi krajami europejskimi, to po prostu z perspektywy Polaków będzie to nieopłacalne”.
Masakra w lesie Limmari
Sąd w Sulmonie, we włoskim regionie Abruzja, uznał że Niemcy muszą wypłacić odszkodowania gminie oraz rodzinom ofiar hitlerowskiej masakry z 1943 roku, dokonanej w lesie Limmari, położonym w osadzie Pietransieri. Uśmiercono wtedy 128 cywili. Włoskie media podkreślają, że jest to pierwsze oficjalne potępienie zbrodni hitlerowskich przez europejski rząd. Zgodnie z wyrokiem sądu, gmina ma otrzymać 1,6 miliona euro. Krewnym ofiar Niemcy muszą zapłacić blisko 5 milionów euro. Sędzia Giovanna Bilo tłumaczyła, że mieszkańcy regionu padli ofiarą deportacji i brutalnych zabójstw. Zaznaczyła również, że jedynym celem niemieckich wojsk było mordowanie ludności cywilnej i zachowanie w ten sposób aryjskiej dominacji.
Burmistrz gminy Roccarsao, w której położona jest Pietransieri uznał decyzję sądu za wzorcową i odważną. Pełnomocniczka rodzin ofiar masakry, podkreśliła że odpowiedzialność za to, co stało się w Limmari od samego początku była jasna i rodziny ofiar są usatysfakcjonowane zarówno ze względów moralnych jak i ekonomicznych.
Czytaj też:
Przełomowy wyrok sądu. Niemcy muszą zapłacić za zbrodnie hitlerowców z 1943 roku