„Tak wygląda Państwo PiS: wniosek o delegalizację ONR nie doczekał się reakcji, za to narodowcy doczekali się zgody na cykliczną imprezę na 4 lata” – pisze prezydent Warszawy.
Hanna Gronkiewicz-Waltz opublikowała również pismo, jakie wysłała do ministra sprawiedliwości. Jak przypomina w nim, już pół roku temu zwróciła się do ministra sprawiedliwości o delegalizację Obozu Narodowo-Radykalnego. Jak pisze, bez skutku. „Propagowane przez ONR treści od tamtego momentu nie tylko nie zmieniły swojego negatywnego przekazu, ale też nie zmniejszyły swojej skali” – pisze prezydent.
Jak zaznacza dalej, „Polacy od zawsze byli narodem otwartym na inne narodowości i kultury, niejednokrotnie też korzystali ze swobód obywatelskich innych krajów, gdzie szukali schronienia przed wojną czy reżimem komunistycznym”.
„Przyglądanie się biernie jak podczas uroczystości tak ważnych dla Powstańców Warszawskich i samych warszawiaków wznoszone są hasła: »Każda pocisk – jeden Niemiec« i »Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę« doprowadzi nas do podziałów narodowych, których ani pokolenie naszych dzieci, ani naszych wnuków nie zdoła zasypać” – argumentuje.