Donald Tusk w tym roku po raz pierwszy pojawił się na zaproszenie prezydenta Andrzeja Dudy na obchodach Święta Niepodległości. – To jest święto wszystkich Polaków. Żaden polityk nie ma monopolu na patriotyzm – mówił były premier po wylądowaniu w Warszawie. W momencie, gdy polityk składał wieniec przed grobem Nieznanego Żołnierza, na Placu Piłsudskiego słychać było gwizdy.
Obecność szefa Rady Europejskiej w Polsce postanowiła skomentować Krystyna Pawłowicz. Posłanka PiS na Facebooku napisała, że Tusk „podszedł do Grobu Nieznanego Żołnierza w imieniu »instytucji europejskich«”. „Choć chyba NIGDY wcześniej ta cała Unia NIE składała żadnych kwietnych hołdów Polsce w to Święto. ONZ też nie” – dodała posłanka.
Pawłowicz w dalszej części swojego wpisu oceniła, że „cwaniacki numer fałszywego patrioty przy Grobie Grobów Polski Tuskowi nie wyszedł”. Zauważyła, że głośno go wygwizdano i wybuczano. „Nie z nami te numery, Brunner” – napisała.
„A teraz popatrz jeszcze na odjezdnym niemiecko-maltański panie Tusk na rzesze młodych Polaków idących właśnie w Marszu Niepodległości.Nie udało się wam przez lata swego gubernatorstwa zabić polskiej niepodległości i patriotyzmu. Nie uda się też teraz, szkoda pana czasu na inspekcje w wolnej wreszcie Polsce” – dodała na zakończenie posłanka PiS.