„Tusk jest krętaczem”. Karczewski o wizycie byłego premiera na obchodach 11 listopada

„Tusk jest krętaczem”. Karczewski o wizycie byłego premiera na obchodach 11 listopada

Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Kandydat na prezydenta Warszawy Stanisław Karczewski z PiS wypowiedział się w wywiadzie udzielonym na antenie Radia ZET na temat Marszu Niepodległości, przybyciu Donalda Tuska na obchody 11 listopada oraz zmianach w składzie rządu.

Karczewski powiedział, że cieszy się z przyjazdu byłego premiera do Polski, ale jak sam stwierdził, „jest obrażony” i nie wyciągnąłby ręki do Donalda Tuska, chyba że przewodniczący Rady Europejskiej uczyniłby to jako pierwszy wobec niego. Były premier został zaproszony przez głowę państwa do wzięcia udziału w uroczystości z okazji Święta Niepodległości. Zgodnie z tradycją, zaproszenie zostało wysłane do wszystkich premierów i prezydentów Polski i Donald Tusk przyjął je w tym roku po raz pierwszy.

– Taki jest obyczaj. Ale jest krętaczem pan Tusk, jeśli mówi, że było serdeczniejsze zaproszenie – powiedział Karczewski. Kandydat na prezydenta Warszawy tłumaczy również swoją niechęć do byłego premiera. – To nie są osobiste przede wszystkim panie redaktorze urazy, tylko to jego całościowej polityki, całości działania – powiedział Karczewski. Wypomniał Tuskowi fragment napisanego w latach 80-tych eseju, w którym były premier miał napisać, że „Polska to nienormalność”, twierdząc że ze strony polityka takie sformułowanie na piśmie nigdy nie powinno paść.

„Wylać zimny kubeł na głowę”

Karczewski zapowiedział także o podjęciu prawnych kroków wobec dziennikarza TVN 24 cytującego wulgarne treści, jakie głosili uczestnicy Marszu Niepodległości. – Ja jestem lekarzem panie redaktorze i proponuję, mam taką receptę do niektórych komentatorów, niektórych dziennikarzy, wylać zimny kubeł wody na głowę – powiedział Karczewski, tłumacząc, że był zbulwersowany cytowaniem wulgarnych słów na antenie telewizji. Polityk jednocześnie potępił używanie rasistowskich haseł i wulgaryzmów podczas Marszu. – Odcinam się od tego i potępiam wszystkie hasła, które były, czy miały, czy mogły być rasistowskimi hasłami – powiedział Karczewski.

Zmiany w składzie rządu

W sprawie ewentualnych zmian w składzie rządu, kandydat na prezydenta Warszawy nie chciał zdradzić żadnych szczegółów z 16-osobowego spotkania, które odbyło się w kierownictwie partii rządzącej. Zapytany przez dziennikarza, czy wie jakie są kroki Prawa i Sprawiedliwości i czy Beata Szydło dalej będzie premierem odpowiedział: „w dużej mierze wiem, natomiast nie zostały ostatecznie podjęte decyzje, czekamy też na te decyzje, będziemy się pewno jeszcze spotykać i ustalać ostateczne rozwiązanie”.

Źródło: Radio Zet