– Powinno dojść do przeorania rządu. Siermiężny Waszczykowski, który przyczynia się do izolacji Polski w UE, natychmiast powinien przestać być szefem MSZ. Szyszko, który wyrządza szkodę polskiemu środowisku, nie tylko Puszczy Białowieskiej, również powinien odejść. Do skreślenia jest też Gliński, który nie rozumie potrzeby wolności w kulturze, co udowodnił niszczeniem Muzeum II Wojny Światowej na rzecz mitu polskiej bohaterszczyzny. Gowin powinien odejść za obniżenie poziomu szkolnictwa wyższego – wyliczała profesor socjologii.
Prof. Staniszkis zaznaczyła, że personalnej zmiany powinno uniknąć zwłaszcza stanowisko Prezesa Rady Ministrów. – Część rządu należy zmienić, część zmusić do większej pracy, ale Beatę Szydło należy zostawić na stanowisku premiera – stwierdziła, podając uzasadnienie. – Kaczyński jako premier szybciej realizowałby totalitarną wizję państwa. Przy czym totalitaryzm PiS nie oznacza więzień, represji, sankcji itd., ale zmianę społeczeństwa przez państwo. Kaczyński przez państwo chce zmienić naród, a równocześnie niszczy to państwo – mówiła.
Dopytywana przez dziennikarza, dokładnie wyjaśniła, co przez to rozumie. – PiS chce dokonać ostatecznej rewolucji, czyli przez władze zmienić naród. Jarosław Kaczyński 11 listopada powiedział, że przy pomocy państwa należy przekształcić naród. To typowe dla bolszewickiego totalitaryzmu, gdzie wolność uznawano za czynnik przeszkadzający w realizacji praw historii – zwracała uwagę. – PiS dla umocnienia władzy i uzasadnienia swoich działań wykorzystuje kompleksy, frustrację jednostek, kompleksy narodowe wobec Zachodu. Oni jeszcze bardziej pobudzają narodowe kompleksy i frustracje. Sytuacja w Polsce jest poważna, dlatego zgadzam się z Donaldem Tuskiem, który bije na alarm! – mówiła.
Czytaj też:
Tusk sugeruje, że polskim rządem mogą sterować z Kremla. „Zbyt podobne by spać spokojnie”