Państwa, które przystąpiły do PESCO to: Austria, Belgia, Bułgaria, Czechy, Chorwacja, Cypr, Estonia, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Litwa, Łotwa, Luksemburg, Niemcy, Polska, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Słowenia, Szwecja, Węgry i Włochy. Poza grupą pozostają Wielka Brytania, Dania oraz Malta.
Jeszcze przed szczytem premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z dziennikarzami zwrócił uwagę na to, że PESCO jest czymś, co niezwykle interesuje Polskę. – Chcemy rzeczywiście rozwijać potencjał obronny całej Europy w pełnej kompatybilności, w pełnej zbieżności z NATO, ponieważ uważamy NATO za naszego głównego gwaranta bezpieczeństwa – zaznaczył.
Stała współpraca strukturalna w obszarze obronności przewidziana została w Traktacie Lizbońskim. Państwa mogą wspólnie rozwijać zdolności obronne, inwestować we wspólne projekty czy przygotowywać się do udziału w operacjach.
„Przed chwilą zainaugurowaliśmy europejskie porozumienie na rzecz współpracy obronnej. Bezpieczniejsza Europa, to bezpieczniejsza Polska” – napisał premier Mateusz Morawiecki na Twitterze, komentując powołanie PESCO.
Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker stwierdził z kolei, że państwa członkowskie „obudziły dziś Śpiącą Królewnę”, mając na myśli Traktat Lizboński. Poinformował, że już dawno zabiegał o formalne powołanie współpracy strukturalnej w dziedzinie obronności PESCO.