Zemsta za śmierć pseudokibica Cracovii? „Rzeki spłyną krwią tych, którzy...”

Zemsta za śmierć pseudokibica Cracovii? „Rzeki spłyną krwią tych, którzy...”

Kibice Cracovii
Kibice Cracovii Źródło: Newspix.pl / Marcin Kadziolka/PPC
Jeszcze dziś ma zostać wszczęte prokuratorskie śledztwo w sprawie wpisu, który pojawił się na facebookowym profilu Stowarzyszenia Cracovia to My zrzeszającego kibiców krakowskiej drużyny.

O sprawie poinformowało radio RMF FM. Post, który pojawił się na facebookowym profilu kibiców krakowskiej drużyny Stowarzyszenie Cracovia To My, pojawił się po informacji dotyczącej śmierci Adriana Z. ps. Zielony. Mężczyzna był jednym z liderów pseudokibiców Cracovii. Jego koledzy zasugerowali, że mogą chcieć się zemścić za śmierć kolegi. Na Facebooku pojawiła się bowiem grafika przedstawiająca Adriana Z., który stoi na tle klubowej flagi. Grafikę opatrzono hasłem: „Śp.Zielony. Rzeki spłyną krwią tych, którzy uśmiercili naszych braci”. Jak podaje RMF FM, jeszcze dziś krakowska prokuratura ma wszcząć w tej sprawie śledztwo. Ma ono dotyczyć nawoływania do zbrodni. Za tego typu przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech. Wpis został już usunięty z Facebooka.

Wpis zamieszczony przez pseudokibiców

Co się wydarzyło w Krakowie?

Kilka dni temu portal Onet.pl poinformował o policyjnej akcji, do której doszło w pobliżu Krakowa. Funkcjonariusze prowadzili śledztwo dotyczące działalności grupy pseudokibiców Cracovii. Jej członkowie zajmowali się m.in. porwaniami dla okupu oraz wymuszeniami. Kilka tygodni temu mieli połamać nogi porwanemu mężczyźnie, aby wymusić na nim zapłacenie okupu. W piątek 15 grudnia w godzinach porannych policjanci weszli do domów kilku członków grupy. Podczas próby zatrzymania, jeden z pseudokibiców Adrian Z. rzucił się na funkcjonariuszy i chciał wyrwać jednemu z nich broń. Padły strzały, a napastnik zginął na miejscu. – Nie mogę potwierdzić personaliów. Mogę powiedzieć jedynie, że takie zdarzenie miało miejsce. Mężczyzna zaatakował jednego z antyterrorystów. Wtedy padł jeden strzał. Mimo natychmiastowej reanimacji napastnik zmarł – powiedziała kom. Iwona Jurkiewicz, rzecznik prasowa Centralnego Biura Śledczego Policji.

Źródło: RMF FM