– Zaniedbaliśmy demokrację i w Polsce doszło do tragedii – powiedział Wałęsa. – Do władzy doszli nieodpowiedzialni ludzie, zwracam się do wszystkich przyjaciół i patriotów, by pomogli w odsunięciu tych osób jak najszybciej – dodał. Dziennikarz zwrócił uwagę na ostatni sondaż, w którym PiS uzyskał aż 50 proc. poparcia. – Przede wszystkim to wina propagandy, a poza tym, ludzie są przepracowani, mają dużo problemów, nie są zainteresowani polityką – zaczął tłumaczyć były prezydent. – Polacy wracają do domów i włączają telewizję, której główne kanały są kontrolowane przez rząd – kontynuował.
Rozmówca wyjaśnił także, na czym polegają problemy polskiej opozycji. Według Wałęsy, ich przyczyna tkwi w podatności ludzi na „populistyczną politykę” partii rządzącej. – PiS oferuje 500 plus, to oni musieliby wymyślić tysiąc lub coś podobnego, właśnie na tym polegają trudności opozycji – powiedział dawny prezydent.
Zdaniem Wałęsy, politycy polscy oraz europejscy za mało podkreślają przynależność naszego kraju do UE, co wiąże się z konkretnymi prawami oraz obowiązkami. – Reguły polegają na stosowaniu się do woli większości lub opuszczeniu szeregów organizacji, przestańcie bawić się w kotka i myszkę – zaapelował rozmówca. Dodał, że gdyby był obecny na głosowaniu ws. krytycznej wobec Polski rezolucji Parlamentu Europejskiego, też głosowałby „za”. Do osób, które w Katowicach wieszały wizerunki europosłów PO, głosujących za przyjęciem rezolucji, powiedział: „Powieście i mnie”.
– Unia musi zostać jak najszybciej zreformowana, lub czeka ją demontaż i stworzenie innej organizacji, kierującej się jasnymi przepisami – przewidywał dawny prezydent. – Gdyby zasady przynależności były proste i jasne, uniknęlibyśmy takich dyskusji jakie toczą się obecnie w sprawie Polski (...) jesteśmy częścią europejskiej rodziny i jako jej członek musimy respektować wartości rodzinne – oznajmił Wałęsa.