Donald Tusk wyraził nadzieję, że „polski rząd nie będzie szukać za wszelką cenę konfliktu w sprawie, w której najzwyczajniej w świecie nie ma racji”. Przewodniczący RE tłumaczył, że decyzja KE wynika z głębokiej zmiany, jaką zaproponowała większość parlamentarna w Polsce. – Tak to oceniają instytucje europejskie – stwierdził Tusk, który przebywa w Krakowie. Były polski premier ponadto zapewnił, że „zrobi wszystko, żeby żadne kary nie spotkały Polski”.
KE uruchomiła wobec Polski „opcję atomową”
Komisja Europejska uruchomiła wobec Polski art. 7 TUE. Kolegium komisarzy podjęło również decyzję o wniesieniu sprawy przeciwko polskiemu rządowi do Trybunału Sprawiedliwości z tytułu naruszenia prawa UE. W swoim zaleceniu Komisja Europejska wezwała władze polskie do rozwiązania wskazanych problemów w terminie trzech miesięcy.
– Za uruchomienie art. 7 ponoszą odpowiedzialność politycy PO. To nie jest artykuł, który uderza w PiS, ale może uderzać w Polskę –skomentowała rzecznik PiS Beata Mazurek.