W wigilijne popołudnie manifestanci ustawlili przed Pałacem Prezydenckim stół i składali życzenia sobie, Polakom oraz prezydentowi Andrzejowi Dude. Michał Wawrynkiewicz z inicjatywy Wolne Sądy wyjaśniał, że uczestnicy akcji chcieli wyrazić sprzeciw wobec podpisania przez prezydenta nowelizacji ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.
Wawrynkiewicz podkreślił, że protest odbywa się w symbolicznym miejscu, bowiem przed Pałac Prezydencki od pięciu miesięcy przychodzą ludzie, by wyrażać sprzeciw wobec wdrażanej przez PiS reformy sądownictwa. - Od pięciu miesięcy jako społeczeństwo obywatelskie, jako organizacje pozarządowe, jako inicjatywy, eksperci, nie doczekaliśmy się debaty z prezydentem - twierdził, zarzucając prezydentowi jednostronne prowadzenie konsultacji.
„To nie jest do końca demonstracja, to raczej pewnego rodzaju happening. Ma uświadomić ludziom, którzy będą zasiadać do stołu wigilijnego, że w polskiej historii stało się coś bardzo ważnego i niedobrego” – tłumaczył wcześniej ideę protestu Michał Wawrykiewicz z Wolnych Sądów. „Ten obraz ludzi przy stole przed Pałacem rozmawiających o złamaniu konstytucji i przyjęciu naruszających prawo ma uświadomić, że nie można przejść obojętnie nad tym do porządku dziennego” – dodawał.