Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz stwierdziła, że chciałaby poszukać korzeni swoich dziadków. – Mam niezbyt wiele informacji na temat ich życia, a chciałabym poznać całą ich historię, to mnie bardzo wciągnęło, bo jest jak zagadka, żeby po małych śladach odtworzyć całą historię rodziny. Jeśli czas mi na to pozwoli, chciałabym się tym zająć w przyszłym roku – powiedziała polityk.
„W nowym roku zadbam o formę”
Tomasz Cimoszewicz z PO ogłosił, że w nowym roku zadba o formę. – Postanowiłem kupić orbitreka i i na przełomie stycznia i lutego pozbyć się zbędnych kilogramów – powiedział. – Byłbym zadowolony z utraty pięciu kilogramów, drugim marzeniem jest wrócić na pole golfowe, golf to bardzo relaksujący sport, a ostatnio zupełnie nie miałem na niego czasu – dodał Cimoszewicz.
Z uprawianiem sportu wiąże swoje postanowienie także Borys Budka z PO. – Na początek po kontuzji chciałbym wrócić do biegania. Ponieważ w przyszłym roku kończę 40 lat, chciałbym przebiec trasę maratonu, czyli ponad 42 kilometry – wyznał gazecie. – Poza tym marzę o tym, by znaleźć więcej czasu dla rodziny oraz podszlifować języki angielski i włoski, bo ostatnio rzadko ich używałem – powiedział poseł PO.
Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział ograniczenie jedzenia słodyczy. Stwierdził, że każdego wieczoru pochłania całą tabliczkę czekolady i spróbuję ograniczyć się do jednej na kilka tygodni. – Poza tym marzę, żeby nauczyć się robić sushi, ponieważ bardzo je lubię. Mam też w planach zacząć ćwiczyć i chodzić na basen – dodał.
„Więcej czasu dla rodziny”
Tadeusz Cymański zadeklarował, że postara się spędzać więcej czasu z rodziną. – Chciałbym odwiedzić wszystkich moich chrześniaków. Mam ich w sumie aż pięcioro, więc pewnie będzie trudno, ale postaram się, bo uważam, że to wielki zaszczyt być ojcem chrzestnym i dlatego trzeba wypełniać związane z tym obowiązki – wyznał polityk.
Przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer zapytana o postanowienia noworoczne powiedziała, że „chciałaby dłużej sypiać”, ponieważ na sen poświęca po pięć godzin dziennie. – Nie wiem, czy to się uda, bo nowy rok będzie na pewno bardzo pracowity, mam zamiar objechać przed wyborami samorządowymi jak najwięcej miejscowości – zapowiedziała liderka partii.