Zwycięzcę plebiscytu ogłoszono na briefingu prasowym UW. Pierwsze miejsce na podium zajął wyraz „rezydent”, na który głosowało 25 proc. internautów. Przypomnijmy, było to słowo miesiąca w październiku, po rozpoczęciu strajku głodowego lekarzy. Na drugim miejscu z 18 procentowym poparciem uplasował się „smog”, a na trzecim – „puszcza”, która zdobyła 12,5 proc. głosów internautów.
– „Rezydent” pojawił się w naszych notowaniach słów na czasie w październiku [...] choć słowo to w obecnym znaczeniu opisuje tylko jedną grupę zawodową, lekarzy kształcących się na specjalistów, jego częstość wynika z bolączki, która dotyczy właściwie wszystkich pracowników w Polsce: przepracowania, braku życia pozazawodowego, przeciążenia obowiązkami – oceniła prof. Magdalena Derwojedowa.
W sprawie drugiego słowa wypowiedział się prof. Marek Łaziński. – Wyraz, który będziemy chyba oglądać w prasie coraz częściej, ma bardzo ciekawą budowę, jest hybrydą słów „smoke” – „dym” i „fog” – „mgła” – powiedział naukowiec. Przypomniał, że w Polsce słowo to zostało po raz pierwszy zawarte w słowniku wydanym w 1981 roku.
„Smutne, że o »puszczy« mówimy przy okazji kataklizmów i nieszczęść, choć przecież większości z nas ten arcylas, a i nawet niewielki lasek miejski, kojarzy się z wytchnieniem i spokojem, ze zbieraniem grzybów, głosami ptaków, zapachem, cieniem” – napisali językoznawcy Instytutu Języka Polskiego UW, organizatorzy plebiscytu na Słowo roku.
Internauci głosujący w plebiscycie zgłosili również około 300 własnych propozycji wyrazów i wyrażeń, wśród nich najczęstsze były: „konstytucja”. Na młodzieżowe słowo roku wybrano „XD”. W plebiscycie wyróżniono także wyrażenia „sąd”, „totalny”, „spinner”, „deforma”, „feminizm”, „fake news” czy „postprawda”.
Poprzednio Słowem roku 2016 zostało „pięćset+”. Na dwóch kolejnych pozycjach leksykalnego podium uplasowały się „protest” oraz „edukacja”. W 2015 roku w obu głosowaniach – internautów i językoznawców – wygrał „uchodźca”.